Nomadzi XXI wieku
Kirgizi, którzy nie mieszkają w stolicy, wiodą koczownicze lub półkoczownicze życie. Oddaleni od cywilizacji, problemów wielkiego świata, nie mogą jednocześnie korzystać z jego dobrodziejstw: opieki medycznej czy edukacji. Jednak i w Kirgistanie zachodzą zmiany. Część Kirgizów w jurtach mieszka już tylko w porze letniej.
Wędrowne domy
Mieszkają w przenoszonych z miejsca na miejsce domostwach, zwanych jurtami. Gdy w najbliższej okolicy nie można upolować już dostatecznej ilości zwierzyny i gdy hodowane zwierzęta nie mają już czym się żywić, zapada decyzja o przeniesieniu jurty w inne miejsce. Postawienie jurty na nowo zajmuje kilka godzin i uczestniczy w tym cała społeczność. Mężczyźni stawiają drewniany szkielet, kobiety ozdabiają jurtę z zewnątrz i od wewnątrz tradycyjnymi, filcowymi dywanami. Pielęgnowane są także przekazywane z pokolenia na pokolenie tradycje: stawiania jurty, tkania filcowych dywanów czy ustnego przekazywania kirgiskiej trylogii o zjednoczeniu ludów.
Polowanie znaczy życie
Surowy klimat nie pozwala Kirgizom na uprawę ziemi. Przetrwanie zapewnia im hodowla zwierząt, głównie koni i owiec oraz polowania. Niedostępne górskie tereny oraz rozległe przestrzenie nie sprzyjają tradycyjnemu polowaniu. Kirgiscy myśliwi opanowali trudną sztukę polowania z orłem, od którego to często zależy przetrwanie całej kirgiskiej rodziny. Orzeł jest w stanie upolować zająca, lisa, a nawet zaatakować wilka. Kirgizi w dalszym ciągu ujeżdżają konie i uprawiają sporty związane z jazdą na koniu, ale hodują je głównie ze względu na mięso i mleko. Kirgiska kuchnia oferuje kumys (kobyle mleko), kurut (suszony ser) oraz manty (mięsne pierożki).
Poznaj Kirgistan osobiście z Biurem Podróży Globzon Travel (https://globzon.travel.pl/kirgistan-wycieczki/).