Kambodżańskie dziedzictwo kulturowe i architektoniczne
Angkor to największy kompleks świątynny świata. Na obszarze 260 km2 znajduje się około 200 świątyń. Jeden dzień to stanowczo za mało, żeby zobaczyć wszystko. Khmerskie budowle nawet po wielu stuleciach zachwycają rozmachem, z jakim były wnoszone oraz bogactwem zdobień i ornamentyką rzeźbiarską. Tropikalny klimat nie sprzyja jednak budowlom i powoduje ich niszczenie. Niektóre z wielkich świątyń rozpadają się na skutek ulewnych deszczy oraz wdzierania się tropikalnej roślinności. Również i polityka odcisnęła swój ślad na zabytkowych budowlach. Świątynie poznaczone są dziurami po kulach. W latach 70. ubiegłego wieku kompleks stał się kryjówką Czerwonych Khmerów, których celem było uczynienie z Kambodży państwa całkowicie świeckiego.
Niebiański pałac
Największą i najsłynniejszą budowlą jest pochodząca z XII wieku świątynia Angkor Wat. Jej charakterystyczne wieże zwieńczone tiarami są rozpoznawalne przez ludzi na całym świecie. Pełni ona zarazem rolę sanktuarium oraz pomnika, gdyż zawiera prochy Surajwarmana, khmerskiego króla, który zlecił budowę świątyni. Tylko w takim niebiańskim pałacu mógł spoczywać duch króla, który uważał się za wcielenie Wisznu. Kolosalną świątynię otaczały fosy, które miały być odpowiednikiem oceanu otaczającego świętą górę w mitach indyjskich. Mimo iż technika budowania i styl były dość prymitywne, Angkor Wat wciąż wzbudza podziw. Kamień został potraktowany tak, jakby miał cechy drewna. Bogate rzeźbienia przedstawiają sceny z hinduskich poematów epickich, silnych i tryskających energią bogów, erotyczne pozy, a autentyczne postacie z historii Khmerów zaludniają płaskorzeźby fryzów ciągnące się setki metrów wzdłuż arkadowych ścian.
Angkorskie perełki
W kompleksie Ankor Thom koniecznie trzeba zobaczyć też świątynię Bayon z wieżami ozdobionymi 216 uśmiechającymi się twarzami Buddy, Taras Słoni, Taras Trędowatego Króla oraz uwięzioną w korzeniach drzew świątynię Ta Prohm, znaną z filmu „Tomb Rider” z Angeliną Jolie.